Co za wieczór! W sobotę, 28 czerwca 2025 roku, nasze stowarzyszenie przy alei Marcinkowskiego 24 znów zatętniło życiem. Po kilku latach przerwy z ogromną radością zainaugurowaliśmy powrót naszej galerii, i to w jakim stylu! Gościliśmy niezwykłą wystawę prac artystów z Ośrodka dla Bezdomnych Nr 1 w Poznaniu.
To było spotkanie pełne autentycznych wzruszeń, które pokazało, jak wielką siłę ma w sobie twórczość. Wydarzenie przyciągnęło tłumy gości, ciekawych talentów, które na co dzień drzemią w osobach zmagających się z kryzysem bezdomności.
Wieczór otworzył prezes stowarzyszenia, Mateusz Wawrzyniak, który cieszył się, że sztuka znowu gości w naszych murach, budując mosty i przełamując stereotypy. Zaraz po nim Ania Michalik, terapeutka z ośrodka, z pasją opowiedziała, jak wspaniałym narzędziem w odzyskiwaniu wiary w siebie jest dla mieszkańców artystyczna ekspresja. Głos zabrała również dyrektor Ośrodka, Wiesława Cieślik. Podziękowała za stworzenie przestrzeni do prezentacji talentów podopiecznych i podkreśliła, jak ważne są takie inicjatywy dla zmiany postrzegania osób w kryzysie bezdomności.
Jednak momentem, który poruszył wszystkich do głębi, było świadectwo pana Leszka Palacza, jednego z artystów. Pan Leszek, siedząc na scenie, podzielił się swoją historią. Z niezwykłą szczerością opowiedział, że bezdomność nie zawsze wynika z alkoholizmu – czasem to po prostu splot niefortunnych zdarzeń, który może dotknąć każdego z nas. Jego autentyczne słowa stały się najpiękniejszym podsumowaniem idei całej wystawy.
To był naprawdę wyjątkowy wieczór. Dziękujemy wszystkim gościom za przybycie, a przede wszystkim naszym wspaniałym artystom i partnerom z Ośrodka dla Bezdomnych Nr 1.
Lepszego powrotu naszej galerii nie mogliśmy sobie wymarzyć! Śledźcie nasze dalsze działania!